W jakim momencie Agnieszka przypieczętowała swój los? Czy była to chwila, w której w piwiarni pani Baumkotter zapytała Hagena: Vous etes Francais, monsieur? A może odrzucając awanse Gigiego Amareno, wielkiego artysty i genialnego kucharza? Wcześniej? Wsiadając do volkswagena Gérarda? Porzucając dla niego Artura - spiskowca? Jeszcze wcześniej? W dniu pierwszej lekcji francuskiego u madame Grinicz?...